Cyberprzestępczość to fascynujące zagadnienie. Jak bardzo, świadczą chociażby życiorysy takich postaci jak Kevin Mitnick czy nasz rodzimy i nieuchwytny dla organów ścigania Zdzisław Dyrma. Pisanie bloga o cyberprzestępczości okiem prawnika, który od niemalże początku swojej przygody z Temidą zajmuje się tym tematem mogłoby sprowadzić się jedynie do straszenia, że kolejny serwis padł ofiarą kradzieży bazy danych i nasze karty kredytowe są zagrożone, że prawdopodobnie co trzeci z nas korzysta w tej chwili z komputera-zombie albo… że jeden z Twoich pracowników może w akcie zemsty zniszczyć Twoją firmę…
Chcę jednak by mój blog był inny – by traktował nie o pojedynczych zdarzeniach, o których przeczytasz w całej sieci, a o globalnym zjawisku. Zjawisku, które staje się rzeczywistością. Bardzo często bolesną dla przeciętnego obywatela, w szczególności przedsiębiorcy. Treści na blogu są kierowane w szczególności do osób na co dzień mających styczność z prawem – najczęściej pracując w firmach z sektora IT. Obecne przemiany gospodarcze związane z wykorzystaniem rozwoju nowych technologii są tak dynamiczne, że nieraz i młodzi ludzie nie potrafią za nimi nadążyć. A gdy technologia zaczyna się stykać z prawem, to sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej…
Jeśli więc czujesz, że otaczająca Cię cyberprzestrzeń przestaje być zrozumiała, to postaram się by mój blog był w niej pewnego rodzaju przystanią praktycznych i uniwersalnych informacji. Będę więc pisał nie tylko o problemach prawnych, ale też i o drobnych sztuczkach, które nieraz spowodują, że cyberprzestępca wybierze na swoją ofiarę nie Ciebie czy Twoją firmę, a kogoś mniej przygotowanego do konfrontacji.
Mam jednak nadzieję, iż siłą napędową tego bloga będzie jego interakcja z czytelnikiem. Więc gdy trapi Cię jakiś problem, nie rozumiesz jakiegoś zagadnienia z pogranicza prawa i nowych technologii to pamiętaj – zawsze chętnie postaram się rozwiać Twoje wątpliwości. Wystarczy napisać na